|
|
|
|
|
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Abedtard |
|
|
Gość |
|
|
Gość |
|
|
Skillet |
|
|
Gość |
|
|
Mentor |
Wysłany: Nie 18:05, 08 Sty 2006 Temat postu: Siła Ciosu |
|
JAK ZWIĘKSZYĆ SIŁĘ CIOSU? (MOCNO UDERZAĆ?) JAKIE ĆWICZENIA WYKONYWAĆ?
O sile ciosu. Jak zwiększać siłę ciosu?
Przede wszystkim szybko zapomnij o urządzeniach (gruszkach, tarczach itp.) spotykanych w różnych lokalach - te wyniki punktowe ("ale nabiłem, aż 900!") nie są miarodajne! To służy wyłącznie rozrywce! Nawet jeśli pomiar byłby dokonywany profesjonalnie, NIE MA on przełożenia na walkę! Dlaczego? Bo w rzeczywistości cel jest ruchomy, broni się i atakuje. A w warunkach testowych bijesz statyczny obiekt. Dokładnie z tego samego powodu łamanie cegieł, desek i dachówek to tanie efekciarstwo! W ruchu nie dasz rady użyć tej siły i techniki. To tak, jakbyś strzelając w miejscu z pistoletu do nieruchomej tarczy twierdził, że uzykasz tą samą celność w przypadku uciekającego królika...
Po drugie: zapomnij o silnym uderzaniu jeśli nie trenujesz u fachowca, w klubie: bokserskim, kickbokserskim, czy Muay thai. Dlaczego? SIŁA CIOSU TO PRZEDE WSZYSTKIM TECHNIKA. Ktoś Cię musi nauczyć właściwej techniki, a to miesiące ciężkiego treningu pod nadzorem: praca stóp, angażowanie w uderzanie nóg, bioder, barków - całej masy ciała. Budowanie dynamiki i ekspozywności! Nie wyobrażaj sobie nawet, że uderzając bez pojęcia w worek (nawet długie lata) w piwnicy lub na siłowni, czy też machając sztangielkami przed lustrem cokolwiek osiągniesz! Możesz zyskać kontuzje dłoni, stawów i inne urazy, złe nawyki - siły ciosu nie zwiększysz!
Po trzecie- zapomnij o budowaniu siły ciosu poprzez statyczny trening mięśni, na siłowni! Potraktuj siłownię wyłącznie uzupełniająco! Wielu otrzymuje rady od "fachowców" - rozwiń klatkę piersiową - sztanga, rób pompki, ćwicz uderzenia z hantelkami, rozwiń triceps, barki ... Hmm. Co jest błędne w takich zaleceniach?!
Siła ciosu (dynamiczna) jest zupełnie czym innym niż siła statyczna - rozwijana różnymi martwymi ciężarami (hantelkami, sztangą, maszynami), czy pompkami! Innymi słowy - dla zawodnika stylu uderzanego od siłowni ważniejszy jest trening dynamiczny np. na worku bokserskim - a przede wszystkim rozwijanie techniki, szybkości, koordynacji! Mięśnie to drugi plan jeśli chodzi o siłę ciosu. Dlatego częste pytanie "pakerów": jakie mięśnie rozwijać, aby mieć silne uderzenie - ma podobny sens jak pytanie: jakie mięśnie rozwijać, aby być dobrym kierowcą?
WIĘCEJ INFORMACJI:
[<http://www.itf.prv.pl/trening_silowy.html>]
[<http://www.sfd.pl/temat60126/>]
3# CHCĘ ZWIĘKSZYĆ SZYBKOŚĆ CIOSÓW - CO ROBIĆ?
NAJCZĘSTSZA, DURNA ODPOWIEDŹ: machaj sztangielkami przed lustrem, szybko rób wymachy ze sztangą, biegaj z obciążeniem, uderzaj z obciążeniem etc.
ODPOWIEDŹ: SZYBKOŚĆ CIOSU TO ZNÓW -> TECHNIKA. I PRZEDE WSZYSTKIM KOORDYNACJA RUCHOWA
WNIOSEK? SAM NIEWIELE ZDZIAŁASZ. CO ROBIĆ? ZAPISZ SIĘ DO KLUBU SPORTU WALKI!!!
JEŚLI JESTEŚ ZAWODNIKIEM MOŻESZ ZASTOSOWAĆ ROZCIĄGANIE I TRENING SZYBKOŚCIOWY - ALE SZYBKOŚCI WIELE NIE ZWIĘKSZYSZ!
Jeszcze o szybkości (KP, trener boksu - wątek z dyskusji): Jak slyszę kogoś pytającego jak poprawić szybkosc rąk np. w Boksie, a ktoś mu zaczyna doradzać jakies hantelki etc. to mi sie słabo robi!
Bo po pierwsze - szybkość rąk w boksie nie pochodzi wcale z rąk, ale jej nośnikiem są najpiew od dołu nogi, biodra, skręt w pasie, dopiero bark i na końcu poruszone przez to wszystko ręce (studiuje to w ostatnim czasie intensywnie).
Reasumując - żeby mieć dobra szybkość w kopaniu i uderzaniu, w blokowaniu i unikach, w rzucaniu i etc. trzeba poprawić, nawet doprowadzić do perfekcji KOORDYNACJĘ RUCHOWĄ, a do tego nie są potrzebne żadne obciażniki, ba... nawet by mocno przeszkadzały!
Wielokrotne powtórzenia (ale nie bezmyślne!) powoduja, ze to wszystko zatrybia. Powoduje, że w umyśle ćwiczącego powstała właściwa droga dla ruchu i cialo ją realizuje już bez zbędnych przyruchow, po takiej trajektorii jaka jest w danym momencie konieczna. I to cala tajemnica szybkości... Jednym przychodzi to bardzo latwo, innym nie. Ci "inni" są przewaznie bardziej wytrwali i to oni osiagają sukces.
Wg badań tylko jakieś 3 proc. ludzi ma talent (czyli mięśnie przystosowane do szybkości). Można pobrać próbkę mięśni (biopsja) i już wiadomo. Jak mięsień ma właściwą strukturę to jego właściciel ma szanse być wybitnym sprinterem, a jak nie - to jego wlaściciel zarobi się na smierć i nigdy nie osiągnie wyników ponad przeciętne. Całe szczęscie, że na tzw. sztuki walki sklada sie wiele więcej aspektów niż na sprint, dlatego w sztukach walki ci, co nie maja super właściwosci, też mają szanse. Choć na absolutnym poziomie profesjonalnym nie wydaje mi sie już dziś tak oczywiste. Jednak bez powera to wszystko zwłaszcza w sztukach walki przestaje miec znaczenie. Ruch inicjują mięśnie (przed nimi umysl, dlatego warto wizualizowac właściwy ruch), ktore wymagaja treningu ogólnego (atletyczny trening ogólnorozwojowy) i treningu specjalistycznego. Nie wolno tego zaniedbać, obok REGENERACJI! Kolejnym zgadnieniem jest timing. Czyli robic to co trzeba, wtedy kiedy trzeba, to daje wrazenie niesamowitej szybkosci, choc zmierzona nie odbiega od normy. I to sa wszystkie (upraszczając) aspekty tajemnicy szybkości w walce"
Medycyna sportowa: Włókna mięśniowe różnią się między sobą aktywnością ATP-azy, enzymu rozkładającego ATP. Dwa, krańcowo różne, typy włókien, to typ I (zwany także SO czyli Slow Twitch Oxidative) i typ II b (zwany FG Fast Twitch Glycolytic). Poza ATP-azą, włókna te różnią się także między sobą aktywnością systemów resyntezy ATP. "SO", czyli wolnokurczliwe, korzystają głównie z "wolnego" systemu "4" mitochondrialnego, podczas gdy FG mają bardzo aktywne systemy 1,2 i 3
Udowodniono, że u ludzi charakter włókien mięśniowych jest uwarunkowany genetycznie. To znaczy, że aby zostać światowej klasy biegaczem na długich dystansach, trzeba mieć zapisaną w kodzie genetycznym, czyli w DNA, znaczną przewagę włókien SO nad FG w swoich mięśniach. I odwrotnie, aby zostać wysokiej klasy sprinterem trzeba mieć wrodzone predyspozycje do rozwoju, na drodze treningu, włókien typu IIb czyli FG.
W 1982 roku Schele i Kaiser przeprowadzili badania, które, w naszym przekonaniu, miały kolosalne znaczenie dla zrozumienia istoty procesów energetycznych mięśnia u sportowców. 39 zawodnikom zrobiono biopsje m. vastus lateralis, oznaczono aktywność enzymów oraz określono typ mięśnia. Następnie badanych poddano próbom biegowym na dystansie 40 m i 2000 m. Autorzy obliczyli szybkość biegu na obu dystansach i zrobili wykres zależności rozwijanej szybkości od procentowej zawartości włókien FG w mięśniu. Otrzymane wyniki były jednoznacznie przekonywające. Okazało się, że im więcej zawodnik miał włókien FG tym był wolniejszy na dystansie 2000 m, a szybszy w sprincie 40 m"
#5 SIŁA CIOSU BIERZE SIĘ Z PRĘDKOŚCI JEGO WYKONANIA.
Z fizyki -> p= m x v - Pęd = masa x prędkość. Ten wzór raczej nie ma dużego zastosowania do siły ciosu...
Bardziej przydatny będzie wzór na efekt jaki wywoła cios:
Ek = 1/2 (m x v "2)
Energia kinetyczna = Połowa (masa * kwadrat prędkości)
A więc: kluczem powinna być prędkość. Teoretycznie im szybciej uderzasz - tym mocniej. Problem w tym, że człowiek ma ograniczone możliwości wynikające z budowy ciała! Nie da się bardzo przyspieszyć ciosu (tak jak nie da się bardzo zwiększyć szybkości biegu). A więc ważniejsza jest opisana wcześniej technika, timing, masa ciała i dynamika. Techniki ciosu i timingu niestety nie da się prosto przełożyć na wzory fizyczne...
Cała praca na worku służy rozwijaniu siły ciosu, po części także szybkości.
Co do szybkości. Owszem - nie da się jej bardzo zwiększyć (tj. aby cios jak najszybciej dochodził celu), ale istotne są inne czynniki składające się na szerzej rozumianą szybkość (tj. rozciągnięcie, koordynacja, czas reakcji) |
|
|
|
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Skin Created by: Sigma12 Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|
|
|
|
|
|